Czytając książkę, zastanawiałam się czy na pewno słowa oraz nastawienie Dale’a Carnegie dotyczące prowadzenia komunikacji towarzyskiej oraz biznesowej sprawdzą się w czasach współczesnych. Czy na pewno dla każdego z nas najważniejszym słowem jest “JA“? Jest to interesująca refleksja o naturze ludzkiej. Nawiązując oraz rozwijając znajomości w moim życiu, staram się dążyć do uzyskania równowagi pomiędzy tematami dotyczącymi rozmówcy, jak i mojej osoby.

Książka ta jednakże zawiera również znacznie bardziej uniwersalne przesłanie – jak stać się lepszym człowiekiem i poprawić swoje relacje z innymi ludźmi – opisuje prastare, aczkolwiek często zapomniane prawdy, historie zaczerpnięte z życia o wielkiej sile własnego imienia oraz wprowadza czytelnika w  świat filozofii opartej na kierowaniu uwagi, słuchaniu, empatii, sztuce zrozumienia perspektywy drugiego człowieka, jego punktu widzenia.

To niezwykłe jak proste zmiany w naszym nastawieniu do postępów oraz w konstruowania wypowiedzi mogą znacząco poprawić odbiór naszych słów. Po lekturze książki zdecydowałam się na wprowadzenie zmian w zachowaniu, a szczególnie w konstruowaniu moich wypowiedzi oraz unikać jak ognia słowa “ale“. To jednakże nie jedyna zmiana w moim nastawieniu, jaka nastąpiła. Zrozumiałam również w jaki sposób wypowiedzi innych ludzi mogą wpływać na moją motywację.

I na koniec ciekawostka! Ta książka zdecydowanie zyskała już miano kultowej. Wzmianki o niej można napotkać również w kulturze masowej – w serialu “Iron Fist” ze świata Marvela -jedna z bohaterek – Joy Meachum – podkreśliła jak wielkie znaczenie miała lektura tej książki dla osiągnięcia ważnego, z punktu widzenia fabuły, celu!